1 lutego 2013

Diamenty - barwy fantazyjne [fancy colours] - żółte, zielone, różowe

Diamenty o intensywnej barwie są identyfikowane jako diamenty o barwie fantazyjnej. Diamenty te są szczególnie rzadkie i bardzo cenne. W diamentach tych niektóre atomy węgla są zastąpione przez drobno rozproszone pierwiastki takie jak azot, bor i wodór, tworząc tym samym wspaniałe barwy: niebieski, różowy, żółty, zielony i brązowy.

 Od lewej do prawej: kolor Y-Z, jasnożółty, żółty , intensywny żółty i żywy żółty.

 Od lewej do prawej: jasnozielony, zielony, intensywny zielony, żywy zielony i  ciemnozielony.

Od lewej do prawej: jasnoróżowy, różowy, intensywny różowy, żywy różowy i ciemnoróżowy.

13 stycznia 2013

Fantazyjne kolorowe diamenty - oślepiające pożądanie!

Diamenty o barwie fantazyjnej są rzadkim i egzotycznym darem natury dla wszystkich ludzi, którzy kochają i podziwiają piękno. Rzadkość naturalnych kolorowych diamentów sprawia, że ​​są bardzo poszukiwane i znacznie droższe od swoich bezbarwnych odpowiedników. Będziesz zaskoczony, wiedząc, że na każde wydobywane 10.000 diamentów, przypada zazwyczaj jeden diament, który jest naturalnie zabarwiony.
Nie ma innego kamienia szlachetnego (w tym bezbarwne białe diamenty) będącego tak pięknym i urokliwym jak fantazyjny diament kolorowy. Diamenty te tworzą naturalną gamę kolorów od różowego po niebieski i żółty. W rzeczywistości, dostępna kolorystyka fantazyjnych kolorowych diamentów jest tak duża, że każdy diament okazuje się unikalny i wspaniały - wyjątkowy! Intensywnie czerwone diamenty są najrzadsze spośród wszystkich diamentów naturalnie kolorowych. Inne popularne i niezwykle rzadkie kolorowe diamenty są barwy różowej, niebieskiej, żółtej i fioletowej.
Fantazyjne kolorowe diamenty poprzez wewnętrzny blask piękna zapierają dech w piersiach barwą i oślepiającym blaskiem. Są one doskonałym obrazem nieskończonej i bezgranicznie pięknej natury. Naturalny kolorowy diament to wartościowy i ekskluzywny skarb jaki możesz posiadać w swojej kolekcji biżuterii. Naturalne kolorowe diamenty to jedna z najlepszych inwestycji.

24 grudnia 2012

Bezbarwne diamenty


Czysty i o doskonałej strukturze diament wydaje się być zupełnie bezbarwnym. To zanieczyszczenia chemiczne i/lub strukturalne cechy mają wpływ na barwę diamentu, tworząc subtelne odcienie barwy żółtej lub brązowej. Oglądając gołym okiem, większość diamentów jest bezbarwna. Jedynie ekspert możne odróżnić te subtelne odcienie, które określają wartość kamienia. Litera D jest używana do określenia najbardziej bezbarwnych diamentów. Idąc w dół skali barw w kolejności alfabetycznej od D, każda następna litera (E, F, G, H…N…Z) opisuje zwiększenie intensywności barwy w kamieniu.

10 listopada 2012

Diament arcyksięcia Józefa na sprzedaż


76-karatowy diament arcyksięcia Austrii, Józefa Augusta Viktora Klemensa Marii, księcia Czech i Węgier został wystawiony na sprzedaż w słynnym domu aukcyjnym Christie's.
Szacowana cena to od 15 do nawet 20 milionów dolarów.

Przepiękny diament pochodzi z kopalni zlokalizowanej niedaleko ruin Golkondy, miasta w południowych Indiach i stolicy dawnego Królestwa Golkondy.

Arcyksiążę miał go w swoim posiadaniu do końca lat 30. XX wieku. Później kamień uznano za zaginiony.
Diament odnalazł się w 1961 roku w Londynie.
Ostatnim razem sprzedano go w Genewie w 1993 roku, gdzie osiągnął cenę ponad 6 milionów dolarów.

Z diamentem arcyksięcia Józefa pokazywały się na scenie m.in. piosenkarka Celine Dion i aktorka Laura Harring.

22 października 2012

Pierścionki z żółtymi diamentami o różnych kształtach



Nie podlega wątpliwości, że żółte diamenty są na topie, a wielu miłośników diamentów zakuwa je w pierścionki tworząc klasykę biżuterii. Żółte diamenty stały się tak bardzo popularne dzięki gwiazdom, które je noszą: Heidi Klum, Jennifer Lopez, Anna Kurnikova. Żółte diamenty, ze względu na swoją elegancję i piękno, w blasku fleszy paparazzi oddają cały swój urok.

No i jeszcze jedna cecha biżuterii z żółtym diamentem jest ceniona - wzrost wartości! Dlatego ważne jest, aby pamiętać o wartości swojego pierścionka z żółtym diamentem i potencjalnym zwrocie z takiej inwestycji. Ogólnie rzecz biorąc, ceny diamentów kolorowych wzrosły w odniesieniu do rynku finansowego powyżej cen wielu akcji, obligacji, towarów. Jeśli rozważasz zakup pierścionka z żółtym diamentem to kształt dopasujesz do każdego stylu.
Na zdjęciu prezentujemy kilka popularnych kształtów diamentów o szlifach brylantowych.

17 września 2012

Diamenty syntetyczne personalizowane


Od kilku lat rosyjskie firmy produkują diamenty syntetyczne z kodem genetycznym. "Źródłem" kodu są ludzkie włosy (na specjalne życzenie również sierść zwierząt). W folderach reklamowych firmy zachęcają by zamawiać tego rodzaju diamenty, podkreślając przy tym, że diamenty posiadają szczególny walor - cenność i piękno połączone z częścią duszy i ciała właściciela włosów.

Jednocześnie sugerują, że każdy kto pragnie aby pamięć o nim lub jego najbliższych trwała wiecznie, powinien taki diament posiadać. Jest to bowiem kamień - klejnot w którym zawarty kod może być przekazywany z pokolenia na pokolenie jako cenna pamiątka. Jego niepowtarzalność polega na tym, że przypomina osobę bliską i łączące ich wzajemne uczucia.

18 sierpnia 2012

Diamenty TTLB i TTLC - diamenty o lekkim odcieniu brązowym lub żółtym


Określenia diamentów TLB i TTLB są odpowiednio akronimami angielskiego Top Light Brown i Top Top Light Brown. Nazwa odnosi się do barwy diamentów, które posiadają delikatny brązowy odcień i są zaliczane do kamieni z tzw. Serii Brown. Diamenty te, wbrew krążącym opiniom, nie są zaliczane do diamentów o barwach fantazyjnych, ponieważ odcień barwy kamieni TLB odpowiada barwie M, N, O według skali barw GIA, natomiast kamieni TTLB barwie J, K, L. Według powszechnej opinii jubilerów kamienie TTLB bardzo dobrze wyglądają w oprawie z żółtego złota.

Określenia diamentów TLC i TTLC są odpowiednio akronimami angielskiego Top Light Cape i Top Top Light Cape. Nazwa odnosi się do barwy diamentów, które posiadają delikatny żółtawy odcień i są zaliczane do kamieni z tzw. Serii Cape. Diamenty te również nie są zaliczane do diamentów o barwach fantazyjnych, ponieważ odcień barwy kamieni TLC (podobnie jak w przypadku kamieni TLB) odpowiada barwie M, N, O według skali barw GIA, natomiast kamieni TTLC barwie J, K, L.

Nazwą Cape zwyczajowo określa się diamenty typu Ia o żółtym odcieniu barwy, których nazwa nawiązuje do Old Terms i pochodzi od dawnej angielskiej nazwy Prowincji Przylądkowej w RPA (Cape Colony), gdzie w przeszłości znajdowano kryształy diamentów o takiej barwie.

Diamenty TTLB i TTLC dostępne są w wielkościach od 0,01 do 1,00 karata, a ich zaletą, poza zwykle wysoką czystością i dobrym szlifem, jest stosunkowo niska cena w porównaniu do stosowanych komercyjnie w jubilerstwie kamieni o barwie H-I. Na rynkach diamentowych takie kamienie oferowane są w cenach od ok. 200-300 USD/ct.

* Seria Cape [ang. Yellow Lines] – zaliczane są do niej diamenty jubilerskie żółtawe do żółtych, które wykazują charakterystyczne linie absorpcyjne o falach długości: 478,0; 465,0; 451,0; 435,0; 423,0; 415,5; 401,0 i 390,0 nm.

* Seria Brown [ang. Brown Lines] – zaliczane są do niej diamenty jubilerskie brązowawe do brązowych, które wykazują charakterystyczną linię absorpcji o fali długości 504,0 nm, a także czasem słabą linię przy 498,0 nm i rzadko przy 537,0 nm.

* Old Terms – klasyfikacją tą, pochodzącą z początku XX stulecia, objęto diamenty należące do tzw. „szeregu żółtości” (od bezbarwnego do żółtego). Określana barwa miała jednak charakter opisowy, o bezstopniowym przejściu pomiędzy poszczególnymi odcieniami zabarwienia. Przyjmowaną terminologię (nazwy), dla poszczególnych odcieni barw, najczęściej kojarzono z nazwą nowoodkrytej kopalni w RPA (Jager – kopalnia Jagersfontein, Top Wesselton, Wesselton – kopalnia Wesselton), miejscem występowania (Top Cape i Cape od Cape of Good Hope (Przylądek Dobrej Nadziei)) lub barwą szkła kryształowego (Top Crystal, Crystal). Dla diamentów o najwyższej jakości zarezerwowano nazwę River (rzeka), ponieważ zauważono, że diamenty pochodzące ze żwirowisk i piasków rzek (złoża wtórne) mają znacznie lepszą barwę niż kamienie pochodzące z kopalni. Dla kamieni żółtawych do żółtych przyjęto nazwę Light Yellow (jasnożółty) lub Yellow (żółty).

13 lipca 2012

Rynek diamentów syntetycznych


Obecność diamentów syntetycznych na rynku jubilerskim stała się faktem.
Według danych opublikowanych przez Japońskie Towarzystwo Gemmologiczne (GAAJ) i Amerykański Instytut Gemmologii (GIA) wynika, że w biżuterii tradycyjnej oprawianych było już ok. 10% kamieni syntetycznych. Są to najczęściej diamenty małe zwane melą, o różnym stopniu rozdrobnienia i nasycenia barwą żółtą. Pojawiają się też diamenty większe oraz w znacznych ilościach diamenty barwne. Dla wielu rzeczoznawców mogą stanowić one duży problem identyfikacyjny (brak odpowiedniej aparatury) i konieczność współpracy z wyspecjalizowanymi laboratoriami gemmologicznymi.

Diamenty syntetyczne barwne to okazy niezwykle urokliwe. Ze względu na wzstastający popyt można sądzić, że ich produkcja będzie stale wzrastać. Jakie cechy jakościowe lub jakie parametry przyjmuje się za ważne przy ocenie ich wartości. Oczywiście należą do nich 4 cechy jakościowe przyjmowane dla oceny diamentów naturalnych (4C) oraz 3 cechy specjalne wyróżniające te diamenty. Są to: powab (charm), bezkonfliktowość (conflict free) i cena (cost).

27 czerwca 2012

Diamenty żółte


Diamenty żółte, a dokładniej barwa żółta pojawia się w diamentach wtedy, gdy z widma światła białego usunięty zostanie odcinek fioletowo-niebieski.
Istnieje sześć przyczyn takiej absorpcji powodującej, że diamenty mają barwę żółtą. Wszystkie związane są z diamentami typu pierwszego. Trzy z nich odgrywają zasadniczą rolę w kształtowaniu barwy żółtych diamentów.
Najczęstszą z przyczyn jest barwność żółta zawdzięczana agregatom azotu w postaci centrum N3 i N2.

Drugą przyczyną są dodatkowe defekty implikowane wtrąceniami wodoru. Powodują one absorpcję w żółtozielonym odcinku widma widzialnego i pojawienie się nieznacznego szarego tonu w żółtawej barwie zawierającego je diamentu. Diamenty takie są chętnie wykorzystywane do napromieniowywania.

Trzecia przyczyna, znacznie już rzadsza, wynika z obecności izolowanych atomów azotu w sieci krystalicznej diamentu (typ Ib). Są one odpowiedzialne za absorpcję przy 560 nm, powodującą nasyconą barwę żółtą. Diamenty z taką barwą mają nazwę Canary.
Natomiast barwa pomarańczowa powodowana jest defektem zwanym pasmo 480 nm. Ta rozległa strefa absorpcji w fioletowo-niebieskim odcinku widma widzialnego powodowana jest defektem o nierozpoznanej do dziś naturze i genezie.

17 maja 2012

Inkluzje w diamentach


Wtrącenia spotykane w diamentach mogą być ciałami stałymi, ciekłymi lub gazowymi.

Inkluzje w diamentach mają budowę prostą lub złożoną. Na tej podstawie wyróżnia się inkluzje:
– jednofazowe, o charakterze ciała stałego bądź ciekłego, bądź też gazowego,
– dwufazowe, o charakterze ciała fluidalnego (faza gazowa w postaci pęcherzyka odmieszana w fazie ciekłej),
– trójfazowe, o charakterze ciała ciekłego, w którym występują odmieszane: faza gazowa (w postaci pęcherzyka) i faza stała (w postaci drobnego monokryształu),
– wielofazowe (polifazowe), o charakterze ciała ciekłego z odmieszanymi fazami stałymi i gazowymi.

Ciała tworzące inkluzje w diamentach mogą powstawać:
-przed utworzeniem się zawierającego je diamentu; są to tzw. inkluzje pierwotne będące rezultatem inkorporacji wcześniej utworzonego ciała do tworzącego się aktualnie diamentu,
– w tym samym czasie co zawierający je diament; są to tzw. inkluzje syngenetyczne formujące się równocześnie z bardzo szybko rozrastającym się inkorporującym je diamentem,
– później niż zawierający je diament; są to tzw. inkluzje wtórne (epigenetyczne) będące rezultatem inkorporacji do uprzednio utworzonego już diamentu.

Wielkość i pokrój inkluzji bywają bardzo różne. Mogą to być obiekty widoczne tylko przy dużych powiększeniach mikroskopowych, ale bywają również takie, które można dogodnie obserwować okiem nieuzbrojonym. Jednak większość inkluzji jest na tyle nieduża, że dla ich obserwacji konieczne jest użycie binokularu gemmologicznego.
Uporządkowane rozmieszczenie i pokrój inkluzji są nieraz bezpośrednią przyczyną wielu barwnych zjawisk optycznych w diamentach, np. kocie oko, tygrysie oko, asteryzm, mleczność, jedwabistość.

28 kwietnia 2012

Diamentowy jubileusz królowej Elżbiety II


Brytyjskie klejnoty koronne zaprezentowano w zamku Tower w Londynie na wystawie "Królowa Elżbieta - 60 lat na brytyjskim tronie". Wystawiono między innymi koronę królowej Marii, zawierającą dwa oszlifowane diamenty wycięte z Cullinan Blue Diamond, pierścień koronacyjny królowej Wiktorii oraz kolorowe diamenty pochodzące z prywatnej kolekcji królowej Elżbiety.

Jedną z największych atrakcji jest Broszka Williamson, która zawiera jeden z najbardziej doskonałych różowych diamentów jaki wydobyto do tej pory. Diament ten odkryty przez JT Williamsona, geologa kanadyjskiego, został przywieziony do Londynu jako nieoszlifowany kamień w 1947 roku, kiedy Elżbieta była jeszcze księżniczką i przeznaczony został na jej prezent ślubny. Następnie po oszlifowaniu w 1953 roku przez Cartier'a osadzono go w centrum broszki w kształcie żonkila.

Diament Koh-I-Noor w koronie.
Ta gwiazda klejnotów koronnych została przekazana królowej Wiktorii w 1850 roku przez East India Company. W 1911 roku osadzono diament w koronie wykonanej na koronację królowej Marii, a w 1935 roku został przeniesiony do nowej korony wykonanej specjalnie na koronację Królowej Matki.

12 marca 2012

Luminescencja diamentów


Luminescencja jest to zjawisko świecenia stymulowanego. Sposób ekscytacji może być różny, ale zwykle używa się do tego ultrafioletu. Świecenie jest fluorescencją, gdy po ustaniu wzbudzania następuje natychmiastowy zanik emisji światła. Gdy świecenie zanika z opóźnieniem - mamy do czynienia z fosforescencją. Fotoluminescencja (PL) to fluorescencja warunkowana rozpraszaniem ramanowskim. Indukuje się ją laserowo.
Fluorescencja diamentów jest dość różna pod względem intensywności i barwy emitowanego światła. Zwykle jest intensywniejsza pod długofalowym ultrafioletem (365 nm). W najbardziej pospolitych diamentach typu Ia ma zwykle barwę niebieską. Inne barwy fluorescencji diamentów jubilerskich są dużo rzadsze. Mogą być też diamenty z fluorescencją zieloną, żółtawą, żółtawozieloną, pomarańczową i czerwoną. Czasem bywa w diamencie nawet kilka barw fluorescencji jednocześnie. Fosforyzujące diamenty naturalne są rzadkie, natomiast fosforyzujące diamenty syntetyczne są częste.

1 lutego 2012

Diamenty – analiza światowego rynku: Koncern De Beers

Diamenty i De Beers
Za początki firmy przyjmuje się datę 1 kwietnia1880 roku, kiedy to Cecil Rhodes powołał w Afryce Południowej spółkę De Beers Mining Company. W posiadaniu spółki była duża część kopalni o tej samej nazwie. Przez następne lata firma umacniała się skupując udziały kolejnych kopalń, między innymi kupuje akcje Kimberley Central za niebotyczną jak na owe czasy cenę 5 338 650 funtów. W roku 1888, po skupieniu akcji Kimberley, utworzono De Beers Consolidates Mines. Założyciel firmy Cecil Rhodes umiera w roku 1902.

W roku 1925 przewodniczącym rady nadzorczej spółki De Beers zostaje Ernst Oppenheimer, wnoszący ze sobą udziały Anglo-Amerian Corporation. Z tą chwilą De Beers zaczęła działać zarówno w przemyśle diamentowym, jak i w przemyśle wydobywczym (złoto). W następnych latach De Beers kupuje kolejne kopalnie, m.in. Namaqualand w 1928 roku. W 1930 r., w czasie kryzysu ekonomicznego, koncern tworzy nowy oddział Diamond Corporation z myślą o centralizacji produkcji diamentów surowych, co powoduje stabilizację cen na rynkach światowych. W 1934 r. powstaje Diamond Trading Company (DTC) z siedzibą w Londynie, zajmująca się dystrybucją sortowanych diamentów.

Produkcja południowo-afrykańskich kopalń dostaje się pod kontrolę Diamond Producers Association. Wszystkie jednostki są scentralizowane w Central Selling Organisation (CSO). Skupia ona branżę diamentową De Beers (De Beers Consolidated Mines Ltd.) i branżę producentów złota (Anglo-American Corporation of South Africa). Przez tę organizację De Beers przeprowadza skup, sortowanie i sprzedaż diamentów, sprzedając zarówno diamenty jubilerskie jak i przemysłowe. Koncernem zarządza Nicholas (Nicki) Oppenheimer, który przejął firmę po swoim ojcu Harrym Oppenheimerze. Firma ma swoje oddziały w Australii, Kanadzie, Ameryce, Afryce. Sprzedaż CSO wynosiła w 1986 roku 2 557 mln, w 1990 – 4167 mln, a w 1995 roku już 4531 mln dolarów.

Strategia działania korporacji to nie tylko utrzymanie wysokiej produkcji z już istniejących kopalni, ale także prowadzenie badań geologicznych na całym świecie i poszukiwanie nowych terenów diamentonośnych. Szczególną uwagę De Beers zwraca obecnie na tereny szelfów morskich u wybrzeży Afryki, oraz na północne tereny Kanady. Programy badawcze pochłaniają około 65 mln $ rocznie, a swoim zasięgiem obejmują 13 krajów.

Spółka nie tylko wydobywa diamenty, ale też znacząco udziela się np. w programach zdrowotnych dotyczących zwalczania AIDS, czy budowie szkół i szpitali. Działania ich skierowane są też na walkę z korupcją i z niekontrolowanym handlem diamentami. Na światowej konferencji w Antwerpii, Nicki Oppenheimer stwierdził, że przemysł diamentowy powinien być kluczowym elementem trwałego rozwoju krajów, w których znajduje się ten minerał. Korporacja De Beers wraz z innymi przedstawicielami przemysłu diamentowego dąży do tego, aby całe światowe wydobycie było monitorowane, a wydobywany surowiec był sprzedawany przez centra kontrolujące, uniemożliwiając handel diamentami krajom walczącym ze sobą. Program ten nazywa się Kimberley Process i jest uznawany przez większość państw na świecie.

5 stycznia 2012

Diamenty – analiza światowego rynku: Chiny

Rozwój szlifierni
Wraz ze zmianami polityczno-ekonomicznymi zachodzącymi w Chinach, otworzyły się nowe perspektywy dla rynku diamentowego w tym kraju. W 1979 roku reformy ekonomiczne zapoczątkowały działania mające na celu usystematyzowanie rynku wewnętrznego, a co za tym idzie, również przemysłu wydobywczego. Nowoczesne metody badań geologicznych pozwoliły na dokładniejsze spenetrowanie terenów diamentonośnych w rejonie Shandong, między rzekami Iho i Suho, dalej w okolicy Mongiin na północ od miasta I-Tsjou. Największymi kopalniami Chin są kopalnie Hunan, I-Tsjan, Liaoning, Shandong, Tsing-sja-pu, Tsjang-Lu, Tantsjonghsien, Wafangdian oraz Yunnan. Wydobycie rosło systematycznie od roku 1960, wraz ze wzrostem zainteresowania diamentami jubilerskimi ze strony przemysłu jubilerskiego. Drobne diamenty o kolorze brązowym znajdowano w Chinach od stuleci. W kopalni Wafangdian wydobywa się diamenty, które stanowią 54 % całego wydobycia na terytorium Chin. W 1991 r. produkcja wzrosła do 113 000 ct, z czego 85 000 ct Chiny wyeksportowały do Tajlandii, Singapuru i Antwerpii. Z ciekawszych odkryć – największy diament znaleziony w Chinach miał 158,79 ct, był koloru brązowego, a nazwano go „Changlin”.

Wzmożony popyt na diamenty spowodował, że rząd chiński podjął działania polegające na promocji sektora diamentowego, organizacji jednostek odpowiedzialnych za import i eksport diamentów surowych, oraz certyfikujących diamenty i kamienie kolorowe, a także na rozbudowie sektora szlifierskiego. Przemysł szlifierski usadowił się w miastach Guangdong, Shanghai, Shandong. Wysokość produkcji, jak pokazano na wykresie, to 2,03 mln ct w Guangdong, Shanghai to 590 tys. ct, a Shandong 490 tys. ct oszlifowanych diamentów. W szlifierniach zatrudnionych jest około 20 000 szlifierzy. Żeby zabezpieczyć ciągłość produkcji, Chiny zdecydowały się na bardzo duży import kamieni. Można to prześledzić analizując dane Diamond Office HRD z Belgii, który podaje wysokość eksportu i importu diamentów do Chin i Hong Kongu.

Aby przygotować rozwój przemysłu szlifierskiego, przeprowadzono specjalistyczne badania marketingowe, które wykazały, że jedna na pięć kobiet preferuje biżuterię z diamentami. Jest to bardzo duży, rozwijający się rynek, np. całkowita wartość detalicznej sprzedaży biżuterii z diamentami w 1990 r. wyniosła około 140 mln $, a w roku 2000 wzrosła już do 610 mln $ (wzrost o 33%). Żeby zaspokoić potrzeby rynkowe, wzrasta systematycznie import kamieni szlifowanych z całego świata, a przykładowo tylko z Belgii na rynek krajowy zaimportowano 29 tys. ct diamentów, a osobno do Hong-Kongu w ilości 922 tys. ct.
Opracowano też nowe przepisy prawne pozwalające chronić konsumenta, a zwłaszcza rynek, przed niekontrolowanym importem kamieni szlachetnych. Wprowadzono licencję rządową na handel diamentami, oraz zorganizowano sieć laboratoriów w prowincjach autonomicznych i miastach. Nad wszystkim czuwa Centrum Gemmologiczne, mające na terytorium Chin 102 placówki. Najważniejszą organizacją rządową jest Centrum Gemmologiczne i Atestacji, o sprecyzowanych, następujących zadaniach poszczególnych jego oddziałów.

Narodowe Centrum Atestacyjne zajmuje się tworzeniem laboratoriów, współpracą z urzędami celnymi, wydawaniem certyfikatów eksportowych i importowych. Narodowe Laboratoria Gemmologiczne mają za zadanie przeprowadzanie kursów dla gemmologów pracujących w jednostkach rządowych, ministerstwach i dużych korporacjach jubilerskich. Narodowe Centrum Informacyjne zbiera i opracowuje dane dotyczące całego sektora diamentowego, nie tylko w Chinach czy Azji, ale z całego świata, nawiązuje kontakty naukowe z uniwersytetami. Instytut Kamieni i Jubilerstwa jest jednostką naukowo-badawczą, zaopatrzoną w wysokiej klasy sprzęt gemmologiczny, jest też odpowiedzialny za organizację konferencji i seminariów. Biuro d/s kamieni kolorowych i biżuterii przeprowadza specjalistyczne egzaminy dla sprzedawców biżuterii. Komitet Sztuk Pięknych oraz Chińskie Towarzystwo Wycen i Atestacji zbiera i przetwarza informacje dotyczące wycen i atestacji diamentów z całego świata, a także pracuje nad szeroko pojętym wzornictwem. Cytując za profesorem Gua-Tao z Centrum Gemmologicznego, rząd chiński postawił też na współpracę z dużymi laboratoriami na świecie, takimi jak HRD w Belgii, GIA i AGTA w USA, a także z dużymi ośrodkami obrotu diamentami, tak więc Chiny mogą poszczycić się kontaktami na całym świecie, zarówno naukowymi jak i handlowymi.

23 grudnia 2011

Diamenty – analiza światowego rynku: Kanada

Nowe odkrycia
Diamenty poszukiwano w Kanadzie już w XVI wieku. W 1541 roku król Francji Franciszek I wysłał Jacques’a Cartiera na poszukiwania mitycznego miejsca bogatego w złoto i srebro. Zalazł on dużo świecących kamieni, które uznał za diamenty. Niestety, były to kryształy kwarcu i do dzisiaj we Francji używa się określenia „fałszywy jak kanadyjski diament”. Nie zraziło to jednak współczesnych geologów.

Początkowo znajdowano małe diameny o kolorach żółtych i brązowych, z wieloma inkluzjami. Pierwsze kimberlity zlokalizowano w okolicy Kirkland, Ontario i na północnym zachodzie Kanady. Spółki takie jak De Beers, Rio Tinto, Ashton Mining, czy BHP Biliton prowadzą badania geologiczne na terenach kanadyjskich. Najbardziej znaczące odkrycia miały miejsce w Lac de Gras na Terytoriach Północno-Zachodnich. W odkrytych tam kimberlitach zbudowano kopalnie Ekati i Diavik. Dzięki odkryciom w Lac de Gras, udział Kanady na rynku wzrośnie niebawem do około 17-18 % światowego zysku z produkcji diamentów. Na poszukiwania i badania geologiczne, spółka Ashton przewiduje wydatki w wysokości 7,3 mln $ rocznie. Ukończono też program wydobywczy w dużej części kratonu Wschodni Superior, w północnym Quebecu. Obejmuje on obszar 425 tys. km2 i z tego obszaru zebrano do analiz 1700 próbek gliny morenowej i żwiru polodowcowego.

Programy wiertnicze prowadzone w północnych obszarach Otish, sprawdziły w latach 2001 – 2002 około10 geofizycznych anomalii, co doprowadziło do odkrycia 7 kimberlitów. Musimy sobie jednak zdać sprawę, że droga od momentu określenia zawartości mikrodiamentów w próbkach, do przejścia do dalszej eksploatacji jest długa i trwa około 8–15 lat. Mimo tak długiego okresu badań, strategiczne działania Kanady jak i spółek działających na tym terenie, mają na celu podjęcie kolejnych prac, które wykażą ekonomiczną opłacalność nowo odkrytych terenów. Aby uzyskać wysoką opłacalność wydobycia, inżynierowie i geolodzy opracowują specjalistyczne plany wiertnicze i wydobywcze, które są realizowane mimo ciężkich warunków klimatycznych – już w październiku temperatura spada do minus 40 stopni Celsjusza.

Badania w Kanadzie, w okolicy Lac de Gras, rozpoczęto w latach 50. Początkowo zidentyfikowano podwyższoną koncentrację minerałów, później porównano ją z wynikami koncentracji diamentów w kimberlitach komercyjnych, natomiast działania dalsze potrzebne do uruchomienia kopalni i do wydobycia pięknych, czystych oktaedrów, w które obfitują kimberlity kanadyjskie, to okres bardzo długi i kompaniom eksploatującym te tereny zajęły lata od 1991–2003 roku. Dzięki odkryciom w Lac de Gras i rozwijaniu się kopalni Ekati, Kanada jest obecnie piątym producentem diamentów na świecie. W połączeniu z przewidywaną produkcją kopalni Diavik w 2003 roku, oraz Snap Lake w 2005 r., Kanada wyprzedzi RPA i stanie się trzecim największym producentem diamentów na świecie po Botswanie i Rosji.

13 listopada 2011

Diamenty – analiza światowego rynku: Afryka

Botswana „chora na diamenty
Mówiąc o diamentach w Afryce, mamy zwykle na myśli Afrykę Południową. Wynika to z faktu, że wydobycie diamentów na skalę przemysłową, rozpoczęło się tam już w XIX wieku. Potęgą w tym rejonie stała się korporacja De Beers. Zbudowała ona na odkrytych kimberlitach (kimberlit – to magmowa skała głębinowa, zawierająca kryształy diamentów) kopalnie, takie jak np. Finsch, Kimberley, Koffiefontein, Namaqualand, Premier, czy Venetia. Produkcja z tych kopalni jest bardzo wydajna. Najwyższym wydobyciem może się poszczycić kopalnia Venetia, osiągając pułap około 5 milionów karatów rocznie, dalej są Finsch (2,2 miliona ct) i kopalnia Premier (1,6 miliona ct).

Jeśli chodzi o czystość kryształów i ich barwę, większość kamieni wydobywanych w Afryce Południowej to kamienie jubilerskie, o dobrej jakości, ale także spotyka się diamenty o naturalnych barwach fantazyjnych, takich jak niebieskie, różowe czy brązowe. Odkrywane są także takie okazy, jak znaleziony w kopalni Premier w roku 1978, diament o masie 353,9 karatów, nazwany „Premier Rose”.
W Botswanie eksport diamentów stanowi 75% całego eksportu tego kraju. Prezydent Mogae powiedział, że jego kraj jest zależny od tego surowca, ale i niestety „chory na diamenty.” Rząd Botswany dąży do całkowitej kontroli źródeł wydobycia diamentów nieoszlifowanych, jak i kontroli firm handlujących tym surowcem.

Wydobycie diamentów w Botswanie obejmuje obszar północnej Kalahari. Pierwszą kopalnią założoną przez De Beers, była Orapa, a kolejnymi Letlhakane i Jwaneng. Wydobycie diamentów w kopalniach Botswany jest na poziomie kilku milionów karatów. W największej z nich, Jwaneng, wydobywa się diamenty w ilości 9 mln ct, a Orapa daje produkcję około 5,3 mln ct. W skali światowej, udział Botswany w pozyskaniu surowca diamentowego stanowi 25 % i plasuje się ona w obecnej chwili przed Rosją, która ma udział w wydobyciu około 20%. Najciekawszym diamentem znalezionym w kopalni Jwaneng, w kwietniu 1993, jest kryształ o masie 446 ct.

Innym krajem afrykańskim o bogatych złożach diamentowych typu alluwialnego, jest Sierra Leone. Złoża rozciągają się między granicami z Gwineą i Liberią, wzdłuż rzeki Sewa, a także między górami Nimini i Gori. Główne kopalnie to Gori, Kenema, Nimini, Sewa, Yengema. Niestety, nie ma danych określających wysokość wydobycia. Aby usystematyzować i zebrać dane dotyczące wydobycia i sprzedaży diamentów, powołano tam jednostkę rządową GGDO (The Sierra Leone Governement Gold and Diamond Ofřce) i według ich szacunków, w I kwartale 1993 sprzedano diamenty na kwotę 10 mln $. Trzeba wiedzieć, że przez ostatnie 10 lat w tym kraju trwały walki, a korupcja i rządy korupcjogenne trwały przez 38 lat. Handel i niestety przemyt diamentów, jest tam opanowany przez řrmy z Libanu. Oferują one w swoich sklepach sprzęt elektroniczny w rozliczeniu za diamenty. Powszechnym zjawiskiem jest wykorzystywanie do pracy dzieci, wynajmowanych do przeszukiwania brzegów rzek, za wynagrodzenie w wysokości 50 centów na dzień.
Żeby ukrócić tego typu proceder, powstały jednostki rządowe, takie jak Alluwial Diamond and Gold Miners Association in Kono, oraz ruch na rzecz ochrony dzieci. Stwierdzono też, że na czarno zatrudnionych jest około 450 tysięcy poszukiwaczy diamentów.

Największym diamentem z Sierra Leone był kryształ o wadze 968,9 ct, nazwany „Gwiazdą Sierra Leone”, a z danych ogólnoświatowych wynika, że jest to trzeci co do wielkości diament znaleziony na świecie. Kolejnymi krokami podejmowanymi przez rząd Sierra Leone, są daleko idące regulacje prawne, polegające na kontroli granic i walce z przemytem, oraz ochronie portów lotniczych. W dalszej strategii rozwoju przemysłu diamentowego w tym kraju jest planowana budowa szlifierni, a na ich rozwój uzyskano pomoc z Banku Światowego. A jest o co się bić, bo wstępne szacunki określają wartość wydobycia na kwotę 250 mln $.

Kraje afrykańskie, w których zakończono walki, objęte są znaczącym programem pomocy ekonomicznej, który przedstawiły na forum międzynarodowym takie państwa jak USA, Wielka Brytania czy Belgia. Jest to program o nazwie Peace Diamond Alliance, skierowany szczególnie do: Sierra Leone, Rwandy i Burundi. Dzięki temu programowi, będzie można odbudować tereny zniszczone przez wojny, a Międzynarodowy System Monetarny przeznaczył na ten cel 172 mln $.

1 października 2011

Diamenty – analiza światowego rynku: Rosja

Diament „Prezydent Putin”
Rosja, która jest jednym z głównych światowych producentów diamentów, posiada również potężny przemysł szlifierski z wysoko wykwalifikowanym personelem. Jednak ogromna większość dochodów związanych z diamentami, bo aż 83%, pochodzi ze sprzedaży surowych kamieni. Roczna potencjalna produkcja rosyjskiego przemysłu przekracza obecnie 2 mld $. Przyjrzyjmy się pokrótce rozwojowi rosyjskiego przemysłu diamentowego. Patrząc wstecz można wyróżnić pięć głównych etapów.

Lata 1954-1963
W tych latach pozyskiwane diamenty były wykorzystywane dwutorowo. Jedna część surowca przekazywana była bezpośrednio na rzecz przemysłu zbrojeniowego, druga zaś, na podstawie funkcjonujących wtedy umów międzynarodowych, była skupowana przez koncern De Beers. Można powiedzieć, że taka sytuacja cieszyła ówcześnie rządzących, gdyż zapłata była natychmiastowa, przeciętnie około 1 mld $ rocznie. Część z tych pieniędzy inwestowano w nowe kopalnie – w 1958 roku powstała kopalnia Mir, leżąca niedaleko miasta Mirnyj. Pierwszym z większych diamentów wydobytych w tej kopalni, był kamień o nazwie „Festivalnyj”, o masie 40,43 ct.
   
Lata 1963-1988
Okres ten charakteryzuje się rozwojem przemysłu szlifierskiego. Zbudowano 7 fabryk zajmujących się szlifowaniem diamentów jubilerskich, rozwinięto też produkcję narzędzi precyzyjnych uszlachetnianych diamentami. Maksymalna wartość produkcji diamentów szlifowanych, osiągała w tych latach kwotę 570 mln $ rocznie. Poszerzano też badania geologiczne w poszukiwaniu nowych kimberlitów, które zaowocowały utworzeniem nowej kopalni Lensk.

Lata 1988-1991
W tych latach nastąpił spadek zainteresowania diamentami ze strony przemysłu zbrojeniowego. Pierwsze sygnały pogarszania się warunków na rynku surowych diamentów, pojawiły się pod koniec lat 80. Aby poprawić sytuację, w 1988 powstało przedsiębiorstwo „Gław-Ałmaz-Zołoto”, rządowa jednostka kierująca produkcją i wydobyciem diamentów, złota, platyny i metali rzadkich. Poszerzono działalność o produkcję biżuterii z kamieniami szlachetnymi. Zaczęto organizować placówki zajmujące się kontaktami z rynkami zagranicznymi, oraz położono nacisk na budowę tak ważnych w tej gałęzi przemysłu instytutów badawczych. Struktura ta (Gław-Ałmaz-Zołoto) istniała tylko cztery lata, ale zdążyła zrealizować ogromny program. Można powiedzieć, że od samego początku wyniki ekonomiczne były znaczące i przedsiębiorstwo mogło poszczycić się sprzedażą przez wszystkie współpracujące jednostki o łącznej wysokości 4-4,2 mld $ rocznie. Rozszerzano też prace geologiczne i budowę nowych kopalni na terenach Jakucji.

Lata 1992-1995
Przemysł diamentowy w tym okresie natknął się na niekorzystne czynniki hamujące jego rozwój. Można mówić o kilku aspektach kryzysu lat dziewięćdziesiątych, a były to: rozpad ZSRR jako spójnej administracji, brak w Rosji elastycznego systemy handlowego, krytyczna kondycja rosyjskiej gospodarki, niedoskonała polityka podatkowa powodująca bankructwa przedsiębiorstw i hiperinflacja. W tych bardzo niekorzystnych warunkach ekonomicznych, udało się przetrwać tylko niektórym przedsiębiorstwom produkującym diamenty.

Lata od 1996 i sytuacja bieżąca
Po połowie lat dziewięćdziesiątych, podjęto intensywne działania, aby utrzymać wysoką pozycję Rosji w przemyśle wydobywczym i szlifierskim diamentów. Pierwszym krokiem było utworzenie przedsiębiorstwa o nazwie Alrosa, a zarząd firmy dostał zadanie efektywnego zapewnienia interesów wszystkich akcjonariuszy, którymi są rząd Federacji Rosyjskiej i Republiki Sakha (Jakucja), posiadający pakiet kontrolny w firmie (32% każdy).

Obszar działalności firmy, to głównie odległe północne regiony państwa. Trzeba powiedzieć, że nie ma tam korzystnych warunków geograficznych i klimatycznych do szeroko zakrojonych działań. Niemniej, dzięki wysoko wykwalifikowanej kadrze inżynierskiej, Alrosa zdołała nie tylko utrzymać dotychczasowy poziom produkcji diamentów, ale zapewnić jej ciągły wzrost.

W 2001 roku całkowita, światowa produkcja diamentów (jak przedstawia V. Kalitin) przekroczyła 110 mln karatów o całkowitej wartości około 8 miliardów dolarów. Mimo ciężkich warunków atmosferycznych, Alrosa wydobyła diamenty za kwotę 1,7 mld $, co stanowiło około 20 % produkcji światowej. Firma rozwinęła i wprowadziła strategię rozwoju na lata 2001 – 2005. Zrzesza ona grupę przedsiębiorstw i instytutów kompleksowo współpracujących ze sobą. W skład Alrosy wchodzą: oddziały górnicze, oddziały geologiczne z własnymi grupami ekspedycyjnymi, oddziały konstrukcyjne, oddział lotniczy, transportowy i flota rzeczna. Szlifiernie współpracujące z Alrosą zwiększają eksport diamentów szlifowanych, który w 2001 roku osiągnął poziom 810 mln $.
Na czele przedsiębiorstwa stanął prezydent Vladimir Kalitin. Polityka Alrosy na najbliższe lata ma szeroko zakrojone plany, a mianowicie wzrost produkcji nieoszlifowanych diamentów z 1,7 mld $ do 2 mld $, rozwój sektorów szlifierskiego i jubilerskiego a także współpraca ze światowymi organizacjami, takimi jak Światowa Federacja Giełd Diamentowych.

Obecny rząd prezydenta Putina żywo interesuje się przemysłem diamentowym, wprowadzając nowe regulacje prawne. Odbierane są one bardzo pozytywnie w kręgach firm sektora diamentowego, które z dużym zadowoleniem przyjęły zmiany w prawodawstwie, umożliwiające wolny handel z Europą i resztą świata nie tylko surowcem diamentowym, ale też diamentami oszlifowanymi. Zaowocowało to pierwszymi aukcjami dużych kamieni, 10 do 50 karatowych, jakie we wrześniu 2003 roku przeprowadziła Alrosa. Dalsze udogodnienia, to daleko idące ułatwienia w zakładaniu biur handlowych na całym świecie. Żeby nadać znaczenia temu okresowi i dla uwiecznienia pozytywnych zmian zachodzących w Rosji, nowo znalezionemu diamentowi o masie 79,9 ct nadano nazwę „Prezydent Putin”.

7 września 2011

Diamenty niebieskie

Diamenty niebieskie występują w przyrodzie bardzo rzadko.
Najbardziej znaną przyczyną niebieskiej barwy diamentów są atomy boru. Ale są jeszcze dwie inne kategorie niebieskich diamentów. Chodzi o diamenty naturalnie napromieniowane. Wytworzone nim luki sieciowe, tzw. centra GR1, absorbują fale czerwone i pomarańczowe. Barwa diamentu jest wówczas podobna do barwy akwamarynu. Może być otrzymana także przez napromieniowanie wiązką elektronów (ich handlowa nazwa to Ice-Blue Diamond). Trzecim powodem niebieskiej barwności diamentów mogą być defekty związane z wodorem (w diamentach typu Ia). Dokładnie rzecz biorąc są to diamenty szare z mocnym tonem niebieskim lub fioletowym. Ich defekty wodorowe powodują absorbcję w czerwonym, a czasami też w żółto-zielonym odcinku widma widzialnego. Niektóre bogate w wodór diamenty mogą charakteryzować się barwą fioletową.

5 sierpnia 2011

Diamenty – analiza światowego rynku

Według firmy Rio Tinto Diamonds, która przeprowadza szczegółowe analizy światowego rynku diamentów, w roku 2011 globalna wartość produkcji tych kamieni przedstawia się następująco: pierwsze miejsce zajmuje Botswana, której wartość produkcji osiągnęła 2,2 mld USD, dalej plasuje się Rosja z wartością wydobycia 1,5 mld USD, następnie Angola 1,0 mld dolarów.    
Kolejnym wielkim producentem surowych diamentów jest Afryka Południowa mająca wydobycie na poziomie 0,8 mld $, następnie Kongo i Kanada po 0,6 mld $. Wiele inwestycji jest ulokowanych w Namibii posiadającej diamenty, a ściślej bardzo ciekawe złoża podmorskie diamentów, a ich produkcja wyraża się kwotą około 0,4 mld $. Na kontynencie australijskim kopalnie wykazują wydobycie diamentów i ich sprzedaż na poziomie 0,4 mld $.

Bardzo ciekawe analizy przedstawiła australijska firma Argyle Diamonds, badająca przepływ diamentów od chwili ich wydobycia, do momentu sprzedaży w postaci wyrobów jubilerskich. Stwierdzono, że surowe diamenty o wartości 7,5 miliarda dolarów, które zostały oszlifowane w diamenty jubilerskie, a następnie oprawione, uzyskały jako biżuteria z diamentami wartość handlową 55 miliardów dolarów.

Ponieważ kwoty wpływające ze sprzedaży diamentów, są znaczące dla ekonomiki poszczególnych krajów, zwłaszcza afrykańskich, więc ich rządy starają się ściśle współpracować z przemysłem diamentowym. Oprócz znanych od wielu lat ośrodków wydobywczych (Afryka), pojawiły się nowe, bardzo znaczące centra, np. Kanada z nowymi kopalniami, czy Chiny z nowymi ośrodkami szlifierskimi. Można też śmiało powiedzieć o odrodzeniu przemysłu diamentowego w Rosji.

2 lipca 2011

Diamenty brązowe

Diamenty brązowe są najbardziej rozpowszechnioną odmianą barwną diamentów naturalnych.
Udział tych diamentów w wydobyciu światowym może sięgać nawet 70-80%, na przykład w kopalni Argyle w Australii. Barwa brązowa sprawiała, że diamenty te były kiedyś mało atrakcyjnymi w oczach nabywców i skłaniała jedynie do wykorzystania przemysłowego. Ale nowa strategia marketingowa (wprowadzenie atrakcyjnego nazewnictwa typu: szampan, koniak, kawa, czekolada, cynamon, itp.), zrobiły swoje i spowodowały, że brązowe diamenty stały się w dzisiejszych czasach kamieniami dość powszechnie wykorzystywanymi w jubilerstwie. Stworzono nawet specjalne skale barw umożliwiające ich ocenę, np. skala barwy diamentów brązowych typu „Champagne” stworzona i stosowana przez Argyle Diamonds.
Do niedawna za główny powód brązowej barwności uznawano deformacje plastyczne. Szczególnie wyraziste jest to w diamentach prawie bez wtrąceń atomowych (diamenty typu IIa). Ostatnie prace wskazują jednak na rozległe defekty lukowe (minipustki) jako na najważniejszy powód brązowej barwności. Miałyby je tworzyć skupiska liczące od 30 do 60 luk. Mimo coraz większej liczby wskazywanych przyczyn, dokładne wyjaśnienie powodu brązowej barwności diamentów nie zostało jeszcze podane. A to dlatego, że nie ma jednej przyczyny takiej barwności diamentów. Zapewne dlatego też tylko niektóre z nich nadają się do poprawiania barwy.

10 czerwca 2011

Diamenty – występowanie i wydobycie w Indiach, Indonezji, Brazylii

Diamenty indyjskie
Zanim odkryto diamenty w Brazylii jedynym znanym miejscem ich występowania były Indie. Od czasów starożytnych aż do połowy XVIII wieku wydobyto tam wiele pięknych diamentów; pochodzi stąd m. in. słynny diament Koh-i-Noor. Po odkryciu diamentów w Brazylii powątpiewano w ich prawdziwość, powszechnie bowiem panował wtedy pogląd, że prawdziwe diamenty występują tylko w Indiach. Gdy pierwsze diamenty brazylijskie nie mogły znaleźć nabywców posyłano je do Indii, aby stamtąd przekazywać je do obrotu handlowego jako rzekome diamenty indyjskie.
Indie, gdzie dawniej wydobywano diamenty o masie setek tysięcy karatów, mają obecnie produkcję znikomą. Są to na ogół diamenty pochodzenia aluwialnego, występujące we wschodniej części wyżyny Dekan, w dorzeczach Panar, Kistnah, Godawari, Mahandi i bocznych dopływów Gangesu. Częściowo są to złoża aluwialne, niektóre z nich jednak pochodzą ze starych zlepieńców przedkambryjskich. W Panar eksploatowano również jeden komin kimberlitowy. W 1976 r. wydobyto w Indiach ogółem 20 tysięcy karatów diamentów. Były to głównie diamenty jubilerskie - 17000 karatów. Obecnie diamenty pozyskuje się wyłącznie w okręgu Panna; roczna produkcja nie przekracza 8 tysięcy karatów.

Diamenty indonezyjskie
Niewiele diamentów wydobywa  się obecnie z aluwialnych złóż w zachodniej i południowej części Borneo (Kalimantan), która, podobnie jak Indie, dostarczała dawniej piękne diamenty w większych ilościach.

Diamenty brazylijskie
Pierwsze diamenty brazylijskie zostały odkryte przez poszukiwaczy złota w 1725 r. w prowincji Minas Gerais. Prowincja ta do dziś jest najważniejszym obszarem diamentonośnym. Najwięcej diamentów dostarczył tamtejszy okręg Diamantina. Ważnym terenem eksploatacji jest również Bahia,gdzie diamenty odkryto w 1755 r., lecz na większą skalę zaczęto je wydobywać w końcu XIX wieku. Diamenty brazylijskie spotykane są również na obszarach Mato Grosso i Piaui, gdzie występują w złożach wtórnych, w zlepieńcach i brekcjach w korytach współczesnych rzek oraz w osadach starych tarasów. Diamenty z Bahii są przeważnie typu karbonado, o własnościach wysoko cenionych w przemyśle. Jeden ze znalezionych diamentów miał masę 3078 karatów. Niektóre z diamentów brazylijskich odznaczają się wysoką jakością, chociaż duże kamienie zdarzają się rzadko. Ocenia się, że zasobność brazylijskich złóż jest znaczna, jednak panujące tam warunki klimatyczne bardzo utrudniają zarówno poszukiwania jak i eksploatację, dlatego też udział Brazylii na światowym rynku diamentów jest niewielki i rzadko przekracza 300 tysięcy karatów rocznie, w tym ok. 90 tysięcy karatów diamentów jubilerskich.

25 maja 2011

Laboratorium Gemmologiczne - wycena i analiza diamentów

Rynkowa wartość diamentów oszlifowanych (brylantów) - poza podażą i popytem - jest zawsze funkcją wielkości (masy) diamentu, klasy barwy, jego czystości i poprawności wykonania szlifu (tzw. finish). Jeśli wycena diamentów nie nastręcza problemów, to już identyfikacja autentyczności i natury diamentu (brylantu) wymaga przeprowadzenia badania i analizy przez laboratorium gemmologiczne. W roku 2010 powstało w centrum Polski Laboratorium Gemmologiczne Signo GemTechLab, które jest niezależnym laboratorium firmy SIGNO DIAMONDS.
Laboratorium Gemmologiczne Signo GemTechLab koncentruje się na certyfikacji diamentów dla firm i osób prywatnych, jak również na prowadzeniu badań nad diamentami poprawianymi, imitacjami oraz diamentami syntetycznymi.
Laboratorium oferuje rygorystyczne podejście naukowe i gemmologiczne i umożliwia swoim klientom, osobom prawnym jak i prywatnym, precyzyjną charakterystykę ich diamentów (identyfikacja obecności poprawiania, pochodzenia geograficznego, etc.).
Techniki analizy stosowane w laboratorium są nieniszczące i gwarantują pełne bezpieczeństwo właścicielowi. Zakres badań obejmuje: identyfikację inkluzji, określenie rodzaju oraz charakteru inkluzji, klasyfikację czystości, klasyfikację barwy, ocenę proporcji, symetrii, polerowania, wykończenia, określenie luminescencji (fluorescencji i fosforescencji), identyfikację diamentów naturalnych, imitacji (np. moissanitów) i diamentów syntetycznych, identyfikację diamentów poprawianych w celu polepszenia ich barwy i czystości oraz identyfikację diamentów o sztucznie zmienionej barwie.
Innowacyjną usługą tego laboratorium na polskim rynku jest kwestia dostarczenia diamentu do laboratorium.
Otóż po telefonicznym przyjęciu zlecenia, Laboratorium Gemmologiczne Signo GemTechLab przysyła po diament firmę kurierską, a po wykonaniu badania firma kurierska dostarcza diament jego właścicielowi - oczywiście przesyłki są ubezpieczone i monitorowane zarówno przez laboratorium jak i przez właściciela diamentu.

2 kwietnia 2011

Diamenty różowe

Diamenty różowe należą do jednego z dwu typów, są to diamenty typu Ia lub diamenty typu IIa. Główną przyczyną ich barwności jest centrum barwne powodujące rozległą absorbcję o różnym nasileniu wokół 550 nm.
Model przyczyny tej absorbcji nie został jeszcze wypracowany. Sądzi się jednak, że barwa różowa powodowana taką absorbcją uwarunkowana jest deformacjami plastycznymi. Nie jest jednak jasne dlaczego deformacje plastyczne mogą generować w pewnych wypadkach barwę różową, w innych brązową. Drugą przyczyną barwności diamentów są centra NV w diamentach typu IIa manifestowane ostrym pikiem absorbcji 637 nm. Diamenty różowe o takiej absorbcji nazywane są Różówą Golkondą.

13 marca 2011

Diamenty Inwestycyjne - zalety inwestowania w diamenty

Diamenty są wykorzystywane nie tylko do tworzenia drogocennej biżuterii, ale mogą być również traktowane jako długoterminowe lukratywne inwestycje. Stąd nazwa diamenty inwestycyjne lub diamenty, brylanty lokacyjne.

W przeciwieństwie do innych inwestycji, które są monitorowane przez różne instytucje oraz obciążone kosztami obsługi, zarządzania, ubezpieczenia, podatkami, czy ryzykiem zniszczenia, bankructwa funduszy, banku, państwa, etc., diamenty inwestycyjne, lokacyjne można trzymać we własnych rękach, zapewnić im bezpieczeństwo w swoim domu, czy nawet podarować komuś wyjątkowemu w prezencie.

Diamenty inwestycyjne to diamenty o najwyższych parametrach tzw. 4c – odpowiedniej barwie, czystości, szlifie i masie.
Ceny wysokiej jakości diamentów surowych i oszlifowanych stale rosną. Wynika to z powolnego wyczerpywania się złóż, znacznego wzrostu popytu w krajach azjatyckich oraz dywersyfikacji portfela inwestycyjnego i traktowania zakupu diamentów jako długoterminowej lokaty kapitału. Faktem jest, że nie było spadku cen diamentów w ciągu ostatnich 30 lat.
   
W perspektywie kolejnych lat należy spodziewać się znacznego wzrostu cen wysokiej jakości brylantów z kilku powodów:
1/ gospodarka światowa wychodzi z kryzysu ekonomicznego, głównie chodzi o rynek amerykański, największy na świecie pod względem wielkości konsumpcji diamentów (ponad 50%);
2/ występują braki w dostawach wysokiej jakości surowca a jego ceny stale rosną;
3/ złoża diamentów powoli się wyczerpują, a przewidywane terminy eksploatacji dotychczas pracujących kopalni podziemnych określa się na 2020 r.;
4/ wzrasta w szybkim tempie zapotrzebowanie na diamenty na nowych rynkach azjatyckich.

Wartość diamentów rośnie znacznie szybciej w ciągu ostatnich kilku lat, więc im wcześniej zacznie się inwestować, tym więcej się zyska.

9 lutego 2011

Brylancja

Brylancja, to pojęcie używane głównie w gemmologii i określa zespół efektów świetlnych obserwowanych w diamentach o szlifie brylantowym.

Na brylancję składają się:
- brylancja zewnętrzna, czyli tzw. blask lub połysk; jest ona rezultatem współdziałania współczynnika załamania światła materiału i jakości uzyskanego poleru tafli obiektu; powstaje w związku z odbiciem światła od powierzchni korony,
- brylancja wewnętrzna, czyli tzw. życie lub jasność; jest ona spowodowana całkowitym wewnętrznym odbiciem światła od fasetek podstawy obiektu; im więcej światła odbije się w podstawie obiektu z nałożonym szlifem fasetkowym, tym jest on żywszy i jaśniejszy i zależy od wielkości tafli, proporcji podstawy oraz symetrii, wielkości obiektu i zależności kątowych pomiędzy fasetkami korony,
- brylancja rozproszona, czyli tzw. ogień lub gra barw; jest wynikiem dyspersji współczynnika załamania światła; zależy od wielkości powierzchni fasetek oraz od kąta rozwarcia korony,
- brylancja scyntylacyjna, czyli krótkotrwałe lśnienie migotliwym blaskiem o zmiennej barwie, obserwowane przy każdym ruchu kamienia; liczność refleksów świetlnych zależy od rodzaju kamienia, liczby, wielkości i symetrii rozmieszczenia fasetek oraz jakości wypolerowania.
Wpływ szlifu brylantowego na brylancję obiektu wynika z jego parametrów, m. in.: średnicy i grubości rondysty, średnicy tafli, wysokości korony, pawilonu, całkowitej, kąta nachylenia głównych faset korony i pawilonu względem płaszczyzny rondysty.
Błędy brylancji wynikają głównie z nieprawidłowej obróbki lub doboru niewłaściwego szlifu, gdy dla zachowania jak największej masy diamentu dobiera się szlif pozbawiający go części efektownych zjawisk optycznych. Do pospolitych błędów brylancji należą:
- efekt „okna”, gdy światło przenika przez diament bez odbicia się od faset podstawy; w badaniu lupowym widoczny jest wyraźnie krąg ciemnych plam w brzeżnej części tafli oglądanej prostopadle od góry z odległości około 25 – 30 cm,
- „wyciek światła”, gdy światło odbite pierwszy raz od faset podstawy nie ulega ponownie odbiciu od faset podstawy, lecz wychodzi przez nie na zewnątrz; podczas obserwacji lupowej widać ciemne plamy w centralnej części tafli oglądanej prostopadle od góry z odległości 25 – 30 cm, a diament sprawia wrażenie pochłaniającego światło.
Aby z diamentu można było wydobyć najkorzystniejsze efekty optyczne, szlif brylantowy musi spełnić określone proporcje. Do tego celu używa się tzw. standardów, czyli praktycznie sprawdzonych wzorców szlifu brylantowego uwzględniających przewidywania i założenia teoretyczne.